Książka jest analizą dorobku i chronologicznym przedstawieniem okoliczności powstawania ról filmowych, teatralnych i radiowych Tadeusza Janczara. Jego udział w "Piątce z ulicy Barskiej", "Pokoleniu", "Kanale", "Eroice" i "Zezowatym szczęściu" pozwolił autorowi pokazać także rozwój polskiego kina powojennego oraz jego najwybitniejszych reżyserów. Monografia została wzbogacona o archiwalne i pochodzące z przeprowadzonych współcześnie przez autora wywiadów i wypowiedzi twórców, którzy w różnych latach współpracowali z Tadeuszem Janczarem. Autor dotarł także do radiowych, telewizyjnych i prasowych wywiadów z aktorem, w których o swojej pracy nad wieloma rolami opowiada sam Janczar. Z rozmów tych wyłaniają się także poglądy i stosunek artysty do sztuki i polskiej kinematografii. W książce znajduje się około 200 fotografii, z których blisko 150 nie było nigdy publikowanych. Pochodzą one z archiwum Andrzeja Wajdy oraz z niedostępnych...
UWAGI:
Bibliogr. s. 271. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Taka już jestem i już! to wprawdzie tytuł mojej książki, ale ja naprawdę taka jestem, a przynajmniej tak mi się wydaje. We wszystkim, co pisałam we wspomnieniach, jak i w felietonach, które wzajemnie się uzupełniają, starałam się być sobą, być szczera. Inaczej pisanie nie miałoby dla mnie żadnego sensu. Mam nadzieję, że upływ czasu nie zaszkodził moim felietonom. Problemy w nich poruszane nie tylko bowiem nie zniknęły, ale wręcz są boleśnie aktualne. Natomiast wspomnienia znacznie się rozrosły i wzbogaciły. W nowej książce - Taka już jestem! - opartej na bazie wydanego w 1999 roku Kija w mrowisko pokusiłam się o opisanie następnych etapów swojego życia. Mój mąż zawsze twierdził, że najlepiej piszą o sobie ci, którzy niczego nie pamiętają. Nie wiem, czy tych moich wspomnień jest za mało, czy zbyt wiele, czy są zbyt szczegółowe, czy za powierzchowne. Ponieważ jednak zwierzanie się jest sprawą delikatną i nie zawsze bezpieczną, wyrugowałam z nich wszystko, co mogłoby być zbyt wielką ingerencją w prywatność zarówno moją, jak i osób, z którymi zetknęłam się w życiu. Wiem, że pozbawiłam je w ten sposób atrakcyjności i pikanterii, która tak bardzo pociąga rzesze czytelników, ale nie chcę żerować na braku dyskrecji. Jestem raczej optymistycznie nastawiona do świata i nawet w najgorszych momentach życia dostrzegam światełko, które wyprowadza mnie z kłopotów. Takie też są moje wspomnienia. Zachowuję bowiem w pamięci dobre, odrzucam złe. Nie pielęgnuję żalów, wolę wybaczać, wierzyć, że tak widocznie musiało być. A zasada mojej babci Jadwigi - nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło - przyświeca mi przez całe życie. Jeżeli więc moje wspomnienia mogą się wydać Państwu zbyt szczęśliwe, to tylko dlatego, że takie a nie inne chciałam zachować w pamięci. [fragment tekstu]
UWAGI:
Wydanie rozsz., popr. i uzup. książki Kij w mrowisko. Role Magdaleny Zawadzkiej s. [351]-355.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Pierwszy wywiad rzeka z Krzysztofem Kowalewskim. Będzie o jego życiu prywatnym - dzieciństwie w czasie wojny, młodości w PRL, kobietach, przyjaciołach dawnych i obecnych, skomplikowanej sytuacji rodzinnej, prawdziwej miłości i tych mniejszych miłościach. Będzie o odpowiedzialności i dojrzewaniu do różnych ról, nie tylko teatralnych, ale i tych w życiu prywatnym. Będzie o chorobach i cierpieniu, o szczęściu i nieszczęściu, radości i smutkach, ale zawsze z uśmiechem, poczuciem humoru, autoironią i ogromnym dystansem do swojej osoby i całego świata. Pojawią się też historie z życia zawodowego: szkoła aktorska, pierwsze kroki na scenie, kolejne etapy w rozwoju kariery teatralnej, filmowej i telewizyjnej, najważniejsze role. Będzie mnóstwo smaczków i anegdotek z życia środowiska aktorskiego, wiele nazwisk i wydarzeń w przezabawnych konfiguracjach.Panorama polskiego filmu i teatru współczesnego oczami jednego z najwybitniejszych polskich aktorów komediowych. Ale też poruszająca, błyskotliwa, inteligentna i przezabawna lektura pełna mądrości życiowej i świetnych dowcipów. Kto myśli, że wszystko już wie o Krzysztofie Kowalewskim, zdziwi się po przeczytaniu tej książki. A kto uważa, że dowie się z niej wszystkiego, zobaczy, jak wielkim aktorem, również w życiu, jest bohater tego wywiadu.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Teresa Tuszyńska - jedna z najpiękniejszych polskich aktorek. I najbardziej zapomnianych. Stworzyła niezwykłą kreację Margueritte w filmie "Do widzenia, do jutra", gdzie zagrała u boku Zbigniewa Cybulskiego. Jako szesnastolatka wygrała konkurs "Film szuka młodych aktorek" zorganizowany przez tygodnik "Przekrój". Z kompletnie nieznanej licealistki stała się aktorką, modelką Mody Polskiej i fotomodelką. Jej twarz pojawiała się na okładkach "Przekroju", "Ekranu", "Filmu", "Kobiety i Życia", ale także prestiżowego amerykańskiego pisma "Show", które nazwało ją najbardziej zachodnią z polskich aktorek.Grała w filmach wybitnych reżyserów, Morgensterna, Kutza, Lenartowicza, partnerując m.in. Gustawowi Holoubkowi, Janowi Machulskiemu, Andrzejowi Łapickiemu i dwukrotnie Zbigniewowi Cybulskiemu.
Chociaż była duszą towarzystwa, zawsze żyła nieco osobno. Na początku lat 70. niespodziewanie zniknęła z filmu. Zmarła w 1997 roku, w wieku 55 lat, samotna i zupełnie zapomniana.
Kim była ta piękna kobieta, która nikomu nie pozwoliła poznać się naprawdę? Zaskakujące, jak wiele zagadek związanych jest z tą postacią.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Zamknięty w sobie, po śląsku hardy i osobny? A może delikatny, wrażliwy, z gołębim sercem? Jaki był Franciszek Pieczka, wybitny aktor, który zagrał 500 ról filmowych i teatralnych? Ty pieronie! to wnikliwy i czuły obraz jego aktorskiej wielkości połączonej ze skromnością, prawością i uczciwością. Do bliskiego kręgu Franciszek Pieczka dopuszczał garstkę osób. Ale wszyscy, którzy go znali, mówią, że był niezwykle skromny i ciepły. Nigdy się nie wywyższał, nie pchał się na pierwszy plan. Bardzo rzadko bywał na bankietach, nie znosił rozgłosu. Koledzy z Teatru Powszechnego w Warszawie żartują, że po premierze przy pierwszym ukłonie stał na przedzie sceny, przy drugim był blisko kulis, przy trzecim. siedział już w domu w Falenicy. Dom to rodzina: żona, dwójka dzieci i wnuki. Oni byli jego światem. Jan Jakub Kolski powiedział, że miarą bezinteresowności i życzliwości powinna być jedna pieczka. I trudno się z tym nie zgodzić.
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: Magda Jaros.
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Na kartę 003856 od dnia 2024-04-22 Wypożyczona, do dnia 2024-05-22